5 pomysłów, jak pomóc dziecku w nauce
Każdy rodzic chce jak najlepiej dla swojego dziecka. Jednym z ważniejszych zagadnień dotyczących wychowania jest kwestia szkoły i uczenia się. Niestety, w polskich szkołach, gdzie każdy uczeń i nauczyciel boryka się z problemem przepełnionej podstawy programowej, gdzie ilość informacji wymaganych przez nauczyciela od ucznia, potrzebnych do zaliczenia danego przedmiotu mogłaby pokonać niejednego dorosłego, problem odpowiedniej pomocy dziecku w jego edukacji nie jest taki prosty. W odpowiedzi na te problemy chciałbym zaproponować 5 pomysłów, jak pomóc dziecku w nauce.
1. Oceny nie są najważniejsze
Najczęściej podchodzimy do ocen dziecka jako do wyznacznika jego postępu w nauce. Niestety nie jest to do końca prawda – oceny są dostosowane do pewnych standardów – a każde dziecko ma swoje własne możliwości. Nie powinniśmy kontrolować jedynie ocen ucznia – powinniśmy sprawdzać jego postępy. Jeżeli porównujemy dziecko do innych to porównujemy dwie różne osoby, z innym poziomem startowym wiedzy, z innymi uwarunkowaniami i talentami. Jednak gdy kontrolujemy zaangażowanie dziecka, postęp jego wiedzy a nie tylko jego oceny to otrzymujemy realny wgląd w ścieżkę rozwoju edukacyjnego swojego dziecka.
Jak motywować dziecko?
2. Motywacja pozytywna a nie negatywna
Niedawno usłyszałem takie stwierdzenie, że nagrodą nie powinien być brak kary. To karą powinien być brak nagrody. Ucząc dzieci sposobów uczenia się, poprawy koncentracji i kreatywności zauważyłem, że pozytywne wzmacnianie jakiejkolwiek pracy dziecka zawsze skutkuje lepszymi wynikami. Gdy uczeń wie, że zdobycie przez niego 6 punktów w danym ćwiczeniu jest według mnie dobrym wynikiem, to uzyskanie tego rezultatu uskrzydla jego dalsze prace. Oczywiście, poziom jaki uznaję za dobry jest dobrany indywidualne do możliwości ucznia w danym momencie rozwoju.
Jak się uczyć do sprawdzianu?
3. Wprowadzenie odpowiednich sposobów uczenia się
Stara zasada „Zakuj Zdaj Zapomnij” niestety cały czas funkcjonuje w naszym społeczeństwie. Taka nauka prowadzi donikąd. Po co mam się uczyć skoro i tak z tego nie skorzystam? Jak dziecko ma się koncentrować podczas lekcji, skoro to nie jest dla niego interesujące? Nasz mózg nienawidzi nudy – dlatego dzieci się dekoncentrują. Mają wokół siebie o wiele bardziej interesujące rzeczy niż nauka. Odpowiedzią na ten problem są odpowiednie metody uczenia się, włączania wyobraźni i kreatywności podczas nauki. Warto podejść do tego tematu na poważnie, bo zmiana sposobu uczenia się wpływa nie tylko na okres szkoły ale na czas studiów i pracy, pozwala zapamiętywać więcej informacji na dłużej. A jak to zrobić? Poradzić się specjalistów, zapisać dziecko do szkoły pamięci lub przeczytać dobrą książkę. Niestety, nie wszystkie informacje, które można znaleźć w internecie są poprawne, dlatego warto sprawdzać autorów, zobaczyć czy ci, którzy uczą innych jak się uczyć, sami z tego korzystają, czy wiedzą jak odpowiednie techniki zapamiętywania wdrożyć do codziennej nauki.
Czym jest aktywna powtórka?
4. Aktywna powtórka materiału
Jedną z technik skutecznego uczenia się jest aktywna powtórka materiału. Tak zwane „wkuwanie” polegające na czytaniu w kółko danego tematu w podręczniku przyniesie efekt, jednak będzie kosztowało o wiele więcej czasu, znudzenia i demotywacji do zdobywania wiedzy. Jednak gdy po jednokrotnym przeczytaniu danej treści, np. rozdziału w podręczniku z którego ma być przygotowany sprawdzian, dziecko spróbuje opowiedzieć rodzicowi to, o czym przed chwilą przeczytało, to jego mózg automatycznie sprawdza, jakie informacje już zostały zapamiętane, a jakich trzeba się jeszcze nauczyć. Taka aktywna powtórka przyspiesza proces uczenia się kilkukrotnie! Po opowiedzeniu o zdobytej przed chwilą wiedzy przychodzi czas na sprawdzenie, czy to co zostało powiedziane jest prawdą. Podczas ponownego przeczytania danego rozdziału, oprócz świadomości jakie informacje „wyleciały” z pamięci, dziecko zyskuje szanse na poprawienie błędów i zapamiętanie tego, co jest według niego istotne.
5. Szkoła to nie wszystko – inne aktywności z dzieckiem
I po piąte – szkoła nie może być wszystkim. Czas spędzany po szkole nie powinien opierać się jedynie na nauce. Świadomość dziecka wracającego ze szkoły, że w domu będzie miało drugą szkołę, a później kolacja i spanie, jest bardzo demotywująca. Co więcej, zatrważający jest fakt, że wiele dzieci z normalnych, szczęśliwych domów ma bardzo niski poziom samooceny. Warto spędzać czas z dzieckiem na innych aktywnościach niż tylko nauka – dzięki temu dziecko będzie czuło, że jest ważne, a w momencie niepowodzenia w szkole nie uzna, że straciło swoją wartość – że rodzice widzą w nim tylko naukę.
Mam nadzieję, że te kilka moich przemyśleń stanie się inspiracją i pomoże rodzicom i ich dzieciom w lepszym i bardziej efektywnym podejściu do szkoły i nauki.